Jeśli nie potrafię umrzeć na zawsze
niech umrę z miłości (do Ciebie)
niech umrę z miłości (do Ciebie)
wciąż kroczę (przy Tobie)
za cieniem jej wyraźnym
co o słów kilka nie sięga
bo zachłannie oddychała spragniona
dławi mnie pokora z nienawiści
dławi mnie pokora z nienawiści
bo pozwoliłam jej zostać
i choć ręce nasze splótł los
moje nieposłuszne cierniem związał
nim odejdę mam zrozumieć
że byłam kochana i kochałam
jeśli słyszysz dostrzeż wyrzuć ją
jeśli widzisz usłysz wołanie moje
niech idzie dalej ich dogoni
nogi moje mnie już nie poniosą
jeśli słyszysz dostrzeż wyrzuć ją
jeśli widzisz usłysz wołanie moje
niech idzie dalej ich dogoni
nogi moje mnie już nie poniosą
uwolnij mnie bo żyję
a to nie wolność
a to nie wolność